14 GRUDNIA

No cóż zaległości mam takie, że szkoda mówić... ... może nadrobię 5%... ;) To zdjęcia zeszłorocznych nagietków i słoneczników, które zostały wysiane tak, żeby zużyć nasiona. Kwiaty pięknie kwitły. W tym roku nie wyrobiłam się z wysianiem, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku będę mieć na tyle siły, by warzywnik toną w nasturcjach, nagietkach ogórecznikach, słonecznikach itd. Myślę, że warzywnik to przecież serce ogrodu nie powinien być smutny. Mam nadzieję też posiać i posadzić mnóstwo kwiatów do cięcia, do wazonu i tych z których korzystamy w kuchni. Oj, tyle marzeń, tyle pracy... zaczynam doceniać życie na wsi, szkoda, że tak późno, przecież tu jest tak pięknie... A jeszcze zapomniałam. zdjęcie na samej górze to rajskie ja...