|
Sosny to powiedziałabym trudny temat. |
W ogrodzie jest ich pełno. Głównie po jednej stronie działki rosną w
względnym rzędzie odgradzając od sąsiadów i ulicy. Ale z drugiej strony
są lekkim problemem. Mianowicie podcinane od dołu ( droga jest blisko,
więc nie mogą tam pozostać ), niezbyt wiele, ale jednak. A rosną w
palącym południowym słońcu na kamieniu i glinie i o dziwo wypadło tylko
jedno drzewko. Czym je podsadzić to wielki dylemat, ale jeszcze większy,
gdy mogą być to jedynie lub w większości rośliny miododajne, najlepiej
byliny. No cóż czas pokarze...
|
Zdjęcie mojego 6-letniego brata - K. |
Nowo posadzony żywopłot z ałyczy. Ta dzika roślina, której sadzonki były
pozyskane z nasion, jest świetną obroną najbliższego otoczenia domu,
drzewek owocowych przed dzikami. gęste krzewy pełne kolców nie pozwalają
im po prostu przejść.
|
Winobluszcz pięciolistkowy pięknie kwitnie wiosną. |
Jego kwiaty, choć drobne i niepozorne, są istnym darem dla owadów, w
tym pszczół. Gdy nie pada, trzeba uważać, bo chmara, unosząca się nad
porośniętą nim balustradą tarasu, jest czasem aż agresywna.
|
Szyszki jodły kaukaskiej są prześliczne. |
Sama roślina jest pojedyńczym elementem odgradzającym wejście do domu od
reszty podwórka. Czyni to w zgrabny a za razem majestatyczny sposób,
który urzekł wielu ;)
|
Kocimiętka pojawiła się w ogrodzie na początku jako niewielka roślinka. |
Po czasie okazała się piękną, miododajną rośliną o wielu walorach, którą
ponadto można łatwo mnożyć, a nawet sama się czasem rozsiewa. Po
pierwszej przeprowadzce w głąb ogrodu, roślinka powróciła na miejsce
nieopodal swego wcześniejszego stanowisk, ale już jako pasmo o wiele
większych roślin, które z roku na rok się coraz bardziej rozrastają. W
ogrodzie występuje w kilku miejscach. Ma śliczne zielono-srebrne liście i
łodygi oraz przepiękne fioletowo-niebieskie kwiaty. Tworzy śliczne łany
i przyciąga wiele owadów, a w tym najczęściej pszczoły i trzmiele.
Uwielbia przepuszczalną glebę. Świetnie rośnie nawet na kamienistym
zboczu (tzw. flisz karpacki z łupkiem ). Jedynie w bardzo długie okresy
suszy ( 2 tygodnie z temperaturą powyżej 35 stopni C i ani kropli
deszczu ) wymaga podlewania, a co ważne rośnie na rabatach usytuowanych
na południowych i południowo-zachodnich zboczach ).
|
Dziki mak, który wysiał się gdzieś na obrzeżach działki graniczącej z łąką. |
Jest bardzo miłym gościem, szczególnie, że rośnie w miejscu gdzie nic nie ma. Na trawniku złożonym głównie z dzikiej trawy, koniczyny, jaskra łąkowego, mniszka lekarskiego, stokrotek a nawet czasem ostów. Mimo swojego nieuporządkowania te rośliny zdają się być na swoim miejscu. Teren często zalewany, okresowo podmokły lub suchy i twardy jak kamień, stał się ich domem, albo był już od dawna.
|
Łubin z nasion oczywiście, rośnie za dużą sosną tuż pod kojcem naszego psiaka Lakiego. |
To stanowisko mu służy podobnie jak jarząbowi, który rośnie metr dalej. Jedynym minusem jest grzyb, który od jakiegoś czasu zaczął się pojawiać gdzieś od zeszłego roku, w szczególności na strąkach z nasionami. Sosna rosnąca przed nim, daje zbyt duży cień. Mam nadzieję że coroczne lekkie przycinanie pomoże.
|
Piwonia - piękna królowa późnej wiosny. |
Jej kwiaty, to tak już tradycyjnie prezent na dzień mamy, bo właśnie wtedy, pierwsze krzewy w babcinym ogrodzie zaczynają kwitnąć ( tam jest nieco cieplej ). Piękna, aczkolwiek wymagająca odrobiny pielęgnacji. By nie atakowały ją mszyce ( rośnie u stóp kamiennego zbocza a więc też w ziemi takowej ) wymaga, aby przynajmniej 1-2 razy ofiarować jej 1-3 wiaderka kompostu na jedną roślinę. oraz regularnego obcinania przekwitłych kwiatostanów. O i najważniejsze - podpory. Jej ciężkie kwiaty w czasie deszczu leżą na trawie, ziemi lub innych roślinach i po prostu się brudzą i/lub gniją. U mnie mama zakłada wiosną, gdy pędy mają ok 30 cm, lekką siatkę połączoną tak by tworzyła walec.
|
Dzwonek brzoskwiniolistny |
Urocza roślinka, która co roku sama się wysiewa. Naturalnie występuje w okolicy, jest bardzo lubiana przez owady. Tu niestety przekwitnięte kwiatostany z jednym pączkiem. Choć urocza to jednak tylko chwilowa, bardzo delikatna o ażurowych kwiatach. Dość wysoka - ok 30-40 cm.
|
Malwa ogrodowa, kolejna roślinka z nasion. Chyba już ostatni egzemplarz w ogrodzie. Reszta pokonana przez grzyby. |
|
Pole pełne zboża po letnim deszczu. |
|
Róża okrywowa. |
Piękna, niezbyt wymagająca roślina, kupiona na przecenie w hipermarkecie przez moją mamę. Na początku mizerna, teraz osiąga ładne rozmiary. Ma śliczne, delikatne, biało-brzoskwiniowe kwiaty.
|
Pokrzywa, tak skrupulatnie tępiona w wielu ogrodach tu dopiero zaczyna rosnąć. |
|
|
|
|
|
|
Pojawiła się kilka lat temu na kompoście i coraz częściej można ją zobaczyć tez w innych miejscach, gdzie powolutku pojawia się próchnica. Cieszy tak samo jak pieczarki rosnące w trawniku czy małe maślaczki pod modrzewiem.
Tego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać - piękna pajęczyna jako ozdoba ogrodu.
PS. U nas z pająkami żyje się w zgodzie. Mogą panoszyć się po ogrodzie dopóki nie zjadają zbyt wielu pożytecznych owadów a komary i muchy ;)
Ulcia :)
Komentarze
Prześlij komentarz