1 LISTOPADA

 Zapasy filcu posiadam już od wakacji ale jakoś tak zawsze za mało czasu, więc w końcu nadszedł czas na pierwszą próbę.
 Filc jest dość gruby więc ciężko się szyje, a piórnik jako mały przedmiot idealny do ćwiczeń. Nie jest idealny, ale jako pierwszy może być, nawet się nim pochwalę.

 Najgorsze było wszywanie boków, gdzie jak się przyznam potrzebowałam pomocy osoby bardziej doświadczonej w szyciu :).


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

9 MARCA

15 MARCA: Wielkanocne kartki